Kino, cztery osoby na widowni, pracownik kina i niezwykłe, surrealistyczne zdarzenie. Film krótkometrażowy zrobiony z okazji 60-lecia festiwalu w Cannes, wchodzący w skład (wraz z blisko 40 innymi filmami o tematyce kina znanych reżyserów ) projektu "Każdy ma swoje kino".
Jak ktoś koniecznie potrzebuje interpretacji to ja mam propozycję -
1. Kino(ale bynajmniej nie zwyczajne). 4 osoby na widowni (2 kobiety i 2 mężczyzn) czekają na pokaz.
2. Wychodzi pracownik kina.
"-Co to za nożyczki?"
"-Zostały użyte." Do zbrodni.
3.
"-Mieliśmy oglądać taniec:
"-Ona tańczyła" Kto?...
Jego nie sposób zrozumieć. Krótkometrażówki robi w porządku. Klimatyczne i w ogóle ciekawe, absurdalne - w swoim stylu. Ale to jednak nie jest tak naprawdę film, a jedynie jakiś klip, ciekawostka artystyczna. Nie wiadomo o co chodzi... chyba z założenia.
Mogę dać 5/10, choć jest jednym z moich ulubionych...