Centralną postacią tego fresku o dekadenckim rozpadzie imperium rosyjskiego jest legendarny Grigorij Rasputin, symbol zła, wszechwładzy i wyuzdania. Akcja toczy się na dworze cara Mikołaja II na początku XX wieku. Rasputin potraktowany tu został jako jednostka o niezrealizowanej indywidualności, osamotniona, wyrastająca ponad przeciętność. Tłem indywidualnych konfliktów jest historiozoficzna refleksja nad nadchodzącym upadkiem systemu władzy.
Film który przeleżał na półkach ładnych parę lat, ale warto było czekać. Arcydzieło Klimowa - absolutnie najlepsza ekranizacja dziejów Rasputina i Rosji początku XX wieku. Gorąco polecam!
...na tym filmie pare lat temu w torunskim kinie (wtedy byly jeszcze kina w naszym miescie,
dzis juz tylko cinema city), na poczatku oprocz mnie byla jeszcze jakas pani, po skonczonym
seansie okazalo sie, ze zostalem tylko ja. Film jest porazajacy!!!