Chyba poraz pierwszy obejrzałem tak cudowny film, który łączyłby w sobie tyle rzeczy naraz. Od wspaniałej baśni, po prawdziwe, wzruszające historie. Film jest naprawdę wspaniały, bo można na nim się i pośmiac i wzruszyć(co mi się akurat na końcu przydarzyło). Burton wykazał się fantastyczną inwencją twórczą, tworząc...

do niczego; opisalem to przed chwila ale serwer filweb nie lyknal a drug iraz pisac nie bede; po 1wszym zdaniu ktore sie slyszy wiadomo ze to bedzie slodka kicha; bleeeeeeee

Geniusz bez dwóch zdań !!! Jak zawsze klimatycznie,tajemniczo i bajkowo...dla mnie czarodziej.Kocham jego filmy

DLA WSZYSTKICH, KTÓRZY LUBIĄ FILMY, W KTÓRYCH FIKCJA MIESZA SIĘ Z RZECZYWISTOŚCIĄ.

daje chwilezapomnienia od codziennych problemów

http://www.filmweb.pl/Film?id=8951 [www.filmweb.pl/Film?id= ...] - obydwa filmy mają z sobą wiele wspólnego (np. wpływ wyobraźni na życie), inne 'rodzynki' sami znajdźcie, gdyż to czysta przyjemność, więc nie psuję...

Big fish może nie jest filmem wybitnym, ale potrafi przykuć uwagę i pozostaje trochę dłuzej w pamięci... Ciekawy scenariusz, dobrze zagrane role... do tego nardzo dobra scieżka dzwiękowa ( kapitakny wręcz IMHO kończacy utwór Pearl Jam - Man Of The Hour)

Bogu dzięki za Burtona i jego baśnie! A rybka potrząsnęła mną jak małym kociakiem. Trzeba zobaczyć!

Co tu dużo mówić... Tim Burton znowu pokazał, że rządzi. Film jakby nieco odbiega stylem od jego wsześniejszych dzieł (nie jest tak mroczny), ale ogląda się znakomicie. Beke śmiechu miałem z tego filmu, a na koniec... wzruszyłem się. DOG SOLDIER, CO ŁEZKI NA KRÓLU LWIE NIE URONIŁ (co najwyżej na E.T.) WZRUSZYŁSIĘ!...

Film niezły, ale niestety sceny z fantastycznymi stworami wypadają znacznie ciekawiej niż sceny "ludzkie" - niebezpiecznie przypominający telenowelę typowo amerykański płytki kicz.

..mądry i barwny film. Powiem szczerze,że w zyciu nie zdażyło mi się obejrzeć drugiego takiego obrazu. Świat wyobraźni mieszający się w sposób niezwykły z rzeczywistością..ale który tak naprawdę jest tym prawdziwym,w którym żyjemy? Tim Burton stworzył arcydzieło. Klask,klask,klask.

cudownie plastyczny, ciepły i melncholijny zarazem. popłakałam się na widok żonkilowego pola , niech żyje wyobraźnia i twórcza arcywrażliwosc pana Burtona

Bardzo fajny i ciekawy film, ale zarazem jakze smutny i przytlaczajacy.
Ojciec ktorego zycie nie bylo takie jak sobie wymarzyl przeksztalca w opowiesciach na idealne aby wszyscy znali je tym lepszym. Jednak syn stara sie poznac prawde i na koncu udaje mu sie to, wchodzac w swiat wyobrazni razem w ojcem przed smiercia....

Wywarł na mnie niesamowite wrażenie. Z pewnością wielokrotnie będę do niego wracać, szczególnie dla ostatnich momentów.

ale książka jest czarująca, więc muszę szybko nadrobić zaległości

Przez ostatnich kilka miesięcy starałem się dośc często chodzić do kina łudząc się,że znajdę dla siebie film,który całkowicie mnie zachwyci,rzuci na kolana.Tak się jednak nie stało.Właściwie żaden z obejrzanych nie spełnił moich oczekiwań od początku do końca.Zacząłem się nawet zastanawiać czy jest sens wydawać...

Praktycznie wiedząc o filmie tylko tyle że reżyser to Tim Burton można go ocenić. Kolejny raz Burton wpuścił nas so swojego fantazyjnego świata który osobiście bardzo lubie i cenie. Film bardzo dobry wręcz magiczny.
Polecam i pozdrawiam !!!!

Świetny film... przed obejrzeniem go, dokładnie wiedziałam czego się powinnam spodziewać po historii opowiedzianej przez Tima Burtona i dostałam to jak najbardziej w nadmiarze :) Fajnie było się znowu znaleźć w jego surrealistycznym i jakże wspaniałym świecie... i wiecie co jest najlepsze? to że przez cały film ma się...

Świetny, mądry, ciepły... Troszkę traci tempo w drugiej częsci (może też przez brak zaskoczenia opowieściami), ale ogólnie jest fantastyczną pochwałą wyobraźni i snucia opowieści, a przy tym pozostawia pytanie: co zdarzylo się naprawdę, a co tylko w wyobraźni bohatera (bohaterów? którego bohatera?). Polecam zwłaszcza...

bardzo mi się podobał, świetny akcent Ewana McGregora :D:D, film przyjemny, ciepły i nie nudziłam się od początku do końca i mój ulubiony Steve Buscemi :)