Komentował: Prof. dr hab. inż "farandar" :). - Dzięki tego typu krytykantom świat staje się ciekawszy. ...a moim zdaniem film "swoim gatunkiem" pierwsza klasa. Polecam wszystkim "prostakom" :D

:-) Widzę że nie bardzo można zaprezentować na forum zdanie odmienne od tzw. większości. Krytykując już czyjąś wypowiedź NA PRAWDĘ można podeprzeć to jakąkolwiek argumentacją do jakiej wydaję się nie należy stwierdzenie: "bo tak", "bo ja jestem najmądrzejszy" czy jak u ciebie "film swoim gatunkiem pierwsza klasa". W ten sposób patrząc na filmy każdy jeden będzie musiał być oceniony rewelacyjnie, tylko niektóre z tym właśnie dopiskiem.
Uważam uparcie, że przewidywalne do bólu sytuacje nie zawsze można nazwać np. "klasyką gatunku", szczególnie w tym wypadku.
Jeżeli już występują takie sceny, jak jest np. w "Maczecie", to wiadomym jest, że jest to celowym zabiegiem i mają one swój niepowtarzalny, moim zdaniem, klimat. "Maczeta" to przecież pastisz, z czym każdy zgodzić się powinien. "Maczetę" oglądałem z bananem na gębie od początku do samego końca. Momentami to już była nawet satyra pełną gębą. W "Człowieku psie" podobnych lotów sceny były, jak to odebrałem, robione zupełnie na serio, czasami taśmowo nieprawdopodobny przypadek za przypadkiem. Oj zbyt często przekroczono granicę akceptowalności, nawet z przymrużeniem oka - przynajmniej w takim wydaniu.
Fajnie, że masz swoje zdanie, ale czekam na przynajmniej ociupinkę bardziej rozwiniętą wypowiedź.
Pokaż że potrafisz coś więcej.
Powoływanie się na opinię większości jest gównianym argumentem. Z tego co słyszałem najwięcej ludzi na świecie słucha pop-u, co nie oznacza, że cała reszta słuchająca innej muzyki robi tak dlatego, żeby wydać się większymi intelektualistami, profesorami, doktorami niż cała reszta nazywając ich prostakami. A może to jest sprawa gustu? hm? Wpadłeś na to?
Tym bardziej że film "Przekręt" oceniany na 8,3 ty oceniłeś tylko na 1. Idąc twoim tokiem myślenia sam sobie już odpowiedziałeś na tak niską ocenę. Podsumowaniem twojej osoby niech będzie twój wpis do tego filmu "masakra 1/10: jak w tytule..."

hahaha szkoda ze nie mozna dac palca w gore powinni to wprowadzic

Hehe, wszystkim się podobał, tylko tylko tobie nie, czy ty jesteś normalny?

Kolejny pan z wyraźnie zakreślonym światem.
To, czy ten film się podobał czy nie, jest wyznacznikiem normalności. Eureka.

fakt kazdy ma prawo do innego zdania ale mi film sie zdecydwanie bardzo podobal daje 10 i nie uwazam go za bajkowy a to ze moral jest jasno podkreslony dodaje mu uroku :]

Pewnie, że świat jest wyraźnie określony, normą jest ogól a nie margines.
Nie wołaj "eureka" , Archimedes, leżąc w wannie, znalazł teorię wyporności, ty mógłbyś znaleźć najwyżej mydło. Nawet nie możesz zrozumieć "black&white"

Czyli w twoich oczach świat wygląda na czarno-biały. Zazdroszczę ;-)
I pewnie że normą jest ogół, ale wyznacznikiem nie jest ocena tego (słabego swoją drogą :-)) filmu.

Nie w moich oczach świat wygląda czarno-biało, lecz w oczach głównego bohatera filmu, o którym piszemy, to nie jest temat o mnie. Jasne?

Piękna riposta:)

Dzięki :)

Nie wszystkim. Też uważam że jest słaby

Każdy film może wydać się komuś słaby, szczególnie gdy ktoś nie zrozumie jego sensu. To nie jest film lekki typu "Rambo", co nie znaczy, że "Rambo" mi się nie podobał, ja lubię różne gatunki filmowe, jeżeli ktoś preferuje inny gatunek to ten film nie jest dla niego.

jednak znalazłem dobre kino:) bardzo dobry film polecam:)