W czasach "Przeglądu Sportowego" był szoferem Zarzecznego i woził go po burdelach i orgiach organizowanych przez Ryszarda.F ps. "Fryzjer". Następnie podjął się promowania bukmacherki na szeroką skalę. Artykuły "Weszło" w dużej mierze pisane na zamówienie Zbigniewa Bońka. Przyjaciel i wielki obrońca "selekcjonera" 711....
więcej